Gaff's House Me Ghod Ke Chodla

Przyszła z nieba. Kiedy na nią patrzę, wierzę, że Bóg zanurkował w dno stworzenia. Ona jest światłem księżyca i gwiazd. Ona jest lampą świątyni. Moje oczy są zawsze spragnione jednego jej widoku. I tylko przebłysk tej pięknej twarzy sprawia, że oszalałem. Zakochałem się w jej promiennych oczach, które są moimi obu światami. Zakochałem się w jej uśmiechu, który jest całkowicie zaraźliwy. Zawsze zagubię się w jej wspomnieniach. Widzę ją we śnie przez całą noc, a kiedy budzę się rano, widzę ją tylko. Egzotyczny aromatyczny aromat jak jej słodkie słowa. W jej gniewie jest słodycz. Arogancki, ale pełen kolorów. Na jej ustach kwitną kwiaty. Księżyc można znaleźć w jej oczach. Rozrzucone perły, takie jak poranne promienie, to jej uśmiech.